Forum www.hunterfest.fora.pl Strona Główna www.hunterfest.fora.pl
Niezależne forum o Hunter Fest 2009
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

CZY HUNTER FEST 2009 PRZESTAŁ ISTNIEĆ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hunterfest.fora.pl Strona Główna -> Hunter Fest 2009
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamilus




Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 0:17, 27 Lip 2009    Temat postu:

Impreza zaliczona do udanych.
Nie jechałem na żaden konkretny koncert. Karnet warty 100zł zakupiłem za 150zł od konika z allegro (wiem, że dało się taniej, ale ten mogłem odebrać osobiście). 3 dni odpoczynku od pracy przy dobrej i znośnej muzyce.
Pierwszego dnia zagrał Jelonek - po prostu rewelacja. Nie tknąłbym ich płyty wcześniej. Teraz wiem, że od czasu do czasu posłucham.

Machine Head... grali jako support dla Metallici i bardzo się cieszę, iż nie zagrali, a zamiast nich mogłem posłuchać Jelonka.

To był festiwal, a nie koncert Machine Head, czy też Arch Enemy.
Moja dziewoja żałowała, iż nie zagrała Epica, ale i tak bawiła się przy innych zespołach.
Ogłoszenia i regulamin mówiły jasno - nie wiadomo kto finalnie wystąpi (mowa o karnetach za 100zł) - dlatego taka niska cena. Jak ktoś dał 100zł i teraz ma pretensje to jest jakimś niedorozwojem.
Mi ze względu na konieczność kontroli firmy i zleceń - brakowało strasznie internetu (zasięg w Szymanach nie istnieje, a w Szczytnie od biedy można było korzystać z hotspotów).
Żarcie znośne i niedrogie. Toi Toie znośne. Prysznice... Nie pojebało mnie na tyle, aby czekać w 1.5h kolejce - korzystałem z szaletu miejskiego w Szczytnie. 10zł od prysznica.
Drugi dzień spędziłem z dala od sceny - woleliśmy się upić w Szczytnie, a potem doprawić na polu namiotowym - było fajnie i klimatycznie.
Trzeci dzień spędzony definitywnie na trzeźwo (bycie kierowcą zobowiązuje) i było bardzo fajnie. Przybyli wyznawcy szatana, kultyści Cthulhu i była zabawa. Tylko Tarja psuła wizerunek (ma całkiem fajny zespół, tylko ten wokal... tragedia).

Żądanie zwrotu pieniędzy - po prostu śmiech na sali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chris




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:03, 27 Lip 2009    Temat postu:

kamilus napisał:
Żądanie zwrotu pieniędzy - po prostu śmiech na sali.

480km w jedną stronę w środę z samego rana po nocce w pracy po to aby być na polu namiotowym zaraz po jego otwarciu...
... na pole wpuszczono po 18 bez kibli i generalnie bez niczego, i przez CAŁĄ ŚRODĘ I CAŁY CZWARTEK NIE BYŁO NIKOGO KTO BYŁ W STANIE PODAĆ JAKIEŚ KONKRETY, WYJAŚNIENIA ETC.

240zł za <tu sobie wpisz wszystkie kapele które oficjalnie miały zagrać>...
... i za te pieniądze zagrało <tu sobie wpisz co naprawdę zagrało>

Więc z łaski swojej prosze mi tu nie pisać bzdur o francuskich pieskach co to im się trochę dziczy w lesie nie podoba. Płacę i wymagam. Nie oczekuję Bóg wie czego ale elementarnych zasad które powinny być spełnione! Nie po to zaklepuję urlop z takim wyprzedzeniem aby później polować na bilety na allegro, nie po to jadę pół Polski aby zobaczyć TYLKO Motorhead, nie po to jest organizator aby go potem ni cholery nie było i nie po to organizuje się trzydniowy fest aby udawać później że wszystko jest wporzo bo AŻ jeden dzień się udał. A dzieci znajdujące lubość w chlaniu na polu namiotowym może odkryją kiedyś, że można to robić dużo taniej w swoim miejscu zamieszkania... Nie no sory ale jak czytam niektóre posty to mi ręce opadają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Whisky Bobq




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:10, 27 Lip 2009    Temat postu:

Generalnie muzyki i to w dużo lepszej jakości też możesz słuchać w miejscu zamieszkania.
Co jest złego w chlaniu na polu namiotowym? To festiwal rockowy a nie pie***ona oaza.


Ostatnio zmieniony przez Whisky Bobq dnia Pon 1:11, 27 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sowison




Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:18, 27 Lip 2009    Temat postu:

Ja z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim, którzy mimo wszystkich przeciwności bawili się świetnie, ludziom dobrej woli, którzy zaopiekowali się mą karimatą oraz bluzą i pozostawili ją na namiocie, policji, która podrzuciła mnie i trójkę moich znajomych wracających w samych ręcznikach znad pobliskiego jeziora (bo stanie w kolejkach do prysznica to nie dla nas, a przy okazji siedlisko kormoranów gdzieś w lesie znaleźliśmy ;d ), za namiotowy humor, polowy występ Huntera, zajebisty stuff w postaci amaren i żubrów, wspaniałą hunterfestową pogodę i wszystko, wszystko inne. Mam o tyle szczęście, że zbyt daleko nie mieszkam, a i karnet za 100 nabyłem, jednak popieram wszystkich, delikatnie mówiąc, rozgoryczonych uczestników w ich staraniach o zwroty kasy. Ś.P.Arkowi M. życzę niespotkania jakiegokolwiek hunterfestowicza na swej drodze. Sądzę, że HunterFest powinien trwać, to miejsce ma potencjał, tylko błagam, jak niejeden zapewne - zmieńcie organizatora! Mam nadzieję na spotkanie w przyszłym roku, a tymczasem - do zobaczenia na Woodstocku!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chris




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:29, 27 Lip 2009    Temat postu:

Whisky Bobq napisał:
Generalnie muzyki i to w dużo lepszej jakości też możesz słuchać w miejscu zamieszkania.
Co jest złego w chlaniu na polu namiotowym? To festiwal rockowy a nie pie***ona oaza.

Nic nie mam do chlania, ale uważam, ale permanentne chlanie z nudów bo rozpiska się "nieznacznie" zmieniła nie sprawi nagle, że zacznę ten smutny festyn inaczej postrzegać. Poza tym słuchanie muzy "w lepszej jakości"<<<słuchanie muzy na koncercie pod sceną, ale już picie gdziekolwiek=picie na smutnym feście (tyle, że koszta inne).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pagan_angel444




Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:14, 27 Lip 2009    Temat postu:

Ja też kupiłam bilecik za setkę wtedy kiedy jeszcze nic nie było wiadomo ,ryzyk fizyk ,wyglądało na to ze ryzykować się opłaca. Pierwsza wizyta na lotnisku w Szymanach zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, dużżo hektarów ładnego i równego trawniczka (pola namiotowe Woodstock Kostrzyn są mocno wyboiste) sprowokowały mnie do wypowiedzenia słów których żałuje " Woodstock się chowa " Jakiś długowłosy usłyszał przypadkowo mój komentarzyk i zawyrokował ze śmiechem że "Woodstock się odbędzie a tu to nic nie wiadomo"
No ale do rzeczy nie będę utyskiwać na to że kilka kapel nie zagrało bo to nie nowość na tym festiwalu. Chociaż na naganę zasługuje fakt iż nikt na kilka dni przed występem nie wyprowadził ludzi z błędu, a wygląda na to ze organizator wiedział o tym doskonale, próbował zapobiec falowemu zwrotowi biletów nie udzielając pełnych informacji)
Według mnie organizacja infrastruktury oraz przepływ informacji był mizerny i to zasługuje na potępienie . Na stornie internetowej całe zaplecze przedstawiało się konkretnie były w planie ,sanitariaty , kafejka i inne cuda na kiju ... Jeśli jest podana do publicznej wiadomości informacja o tym lub owym to mamy prawo tego oczekiwać . Rozumiem ze nie ma kafejki bez tego da się żyć ale "kible lub dostęp do wody lub umywalki no tego to już zdzierżyć nie potrafię .Ja miałam to szczęście że przyjechałam własnym autem ,że dysponuję własną gotówka, że stać mnie jest wydać 10 zł na prysznic ,ale co maja powiedzieć ci co przyjechali stopem czy pociągiem z najdalszych zakątków Polski , zmęczeni i spoceni liczyli na bus do Szyman oraz umycie się. Od Szczytna do Szyman odległość to ponad 10 km nie chciałabym przejść tej odległości z ogromnym plecakiem na plecach .Na miejscu spotkałam dwie osoby poruszające się na wózkach zastanawiam się jak oni załatwiali swoje potrzeby? Nie każdemu odpowiada spanie w brudnych łachach pomiędzy namiotami, chlanie na umór czy wystawianie tyłka na widok publiczny(uwaga do tych co załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne w tłumie pod sceną)
Na naganę zasługuje również fakt iż organizator nie wyszedł do ludzi i nie wyjaśnił zaistniałej sytuacji ani też za nią nie przeprosił(w moim odczuciu to denerwowało ludzi bardziej wszyscy zostaliśmy oszukani ,potraktowano nas jak durni).Nikt poza członkami zespołu Hunter nie miał odwagi wyjść do ludzi( mimo błędnie krążącej opinii iż jest współorganizatorem),Wielki szacunek za to że Wam jako jedynym nie wisiało to co czujemy i że potraktowaliście Nas poważnie.
Kolejna przykrą sprawa która poruszę jest fakt że jak już dostaliśmy w końcu sanitariaty to okazało się że nie potrafimy z nich korzystać ( zapewne nie wszystkich to się dotyczy) puszki po piwsku oraz inne śmieci w zlewach ,trawa pod prysznicami oraz obrobione wewnątrz toi toi, ludzie kochani mamy XXI wiek. Wymagamy od kogoś fachowości i uczciwości i porządku, wymagajmy tego również i od siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sram na hunterfest




Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:23, 27 Lip 2009    Temat postu:

a ja czuje sie wydymany po raz drugi(w 2006r pierwszy raz).moja glupota.ale chcialem dac temu festiwalowi szanse.teraz mowie:nigdy wiecej Evil or Very Mad
a Chris ma racje.nachlac mozna sie gdziekolwiek,a tu nie po to jechalem.


Ostatnio zmieniony przez sram na hunterfest dnia Pon 7:25, 27 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
craft




Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 9:46, 27 Lip 2009    Temat postu:

a ja zacytuję tu ponownie kolegę z góry:

FRANCUSKIE PIESKI POWINNY SIEDZIEĆ W DOMACH NA ATŁASOWYCH PODUSZKACH !

najbardziej rozbawił mnie jeden idiota, który wyskoczył na mnie i moich znajomych z namiotu z nożem, bo byliśmy za głośno o 2 w nocy buhahahahahahaa koleś tłumaczył, że ma pozwolenie na na ten nóż, a potem polazł na skargę do ochrony. co za ciota, tylko to, że byliśmy w doskonałym humorze uchroniło go od przemielenia go przez nas
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwadratowy




Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 9:55, 27 Lip 2009    Temat postu:

"FRANCUSKIE PIESKI POWINNY SIEDZIEĆ W DOMACH NA ATŁASOWYCH PODUSZKACH ! "

A ja powtórze: Czy jestem francuskim pieskiem jak chcę codziennie wziąć prysznic jak człowiek,żeby nie jebać jak cap?!?!?!

A z tym nożem to bez kitu niezły pajac jakiś!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fonmedzik




Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:58, 27 Lip 2009    Temat postu: pierwszy raz wrazenia ;-/ (rozdziewiczenie bez gry wstepnej)

bylam pierwszy raz... nie wiedzialam czego sie spodziewac...po opisach ze strony oficjalnej wygladalo pieknie
+(plusy)
ludzie ktorych poznalam (pozdrawiam wszystkich jedzacych kaszanke z czarnego kota)
koncerty z soboty
koncert Jelonka
koncerty mlodziakow - dali z siebie wszystko wiec mniam
generalnie ci co zagrali byli zajebisci...o Hunter na polu nie mowie bo my akurat wtedy bylismy sie chlodzic nad jeziorkiem
-(minusy)
ORGANIZACJA (znaczy jej brak)
komunikacja i przyjazd...koczowanie przed wejsciem na pole...koczowanie bez kibli - jakos srednio mnie cieszy jak nawalony osobnik szcza na moj namiot...(i nie piszcie mi o francuskich pieskach - troche festow zjezdzilam i zalatwianie potrzeb fizjologicznych w takim upale w miejscu gdzie sie spi i je to delikatnie rzecz ujmujac obora a nie klimat!!! - nie dysponowalismy samochodem wiec troszke problem z przemieszczaniem byl)

karetki?? pojawily sie w momencie opaskowania i to chyba na wezwanie a ludzie koczowali w niemilosiernym upale duzo wczesniej (zastanawialam sie kiedy bedzie jakas tragedia - np nawalony osobnik zasnie na pelnym sloncu albo co gorsza w namiocie?? - podobno byla sytuacja gdzie ktos kogos pobil i karetka ktora przyjechala na wezwanie nie miala rekawiczek jednorazowych!!!(nie potwoerdze bo slyszalam to od ludzi przed wejsciem na koncerty)

generalnie ??? ja przyjechalam na Tiamat Epike Tarje i Jelonka (wiec jeden koncert zaliczony - jelonek w mysl rozpiski na polu mial nie grac - ale w koncu uslyszelismy z pola ze gra i prawie kilometr biegiem pod scene - ale warto bylo...)
moj facet mial wiecej szczescia - vader Motory Acidzi Lipali ...prawie na wszystko sie zalapal...

ale DLACZEGO ZACZETO NAS OPASKOWAC BEZ INFORMACJI (CZYTELNEJ I JASNEJ - bo neta na polu mialo kilka osob!!!!) kto gra a kto nie gra??? moim zdaniem - tylko po to aby nie bylo zwrotow...

w sumie Hanter byl dla nas udany - spotkalismy niesamowicie fajnych ludzi i bawilismy sie swietnie...ale jakies takie uczucie zenady zostaje - juz wiem ze chyba sie wybierzemy za rok -o ile bedzie (a powinien byc tylko z normalna organizacja) ale bierzemy saperki i bedziemy wiedzieli czego sie spodziewac...

Bardzo sie ciesze ze ludzie czekajacy na sobote sie dobrze bawili... ja akurat umiem sie bawic nawet przy kapelach na ktore nie czekalam...ale...tak czy inaczej fest mial trwac 3 dni a tak naprawde trwal jeden dzien!!! uwazam ze zwrot hajsu nalezy sie - jesli kupuje w sklepie plyte motora to jak dostane w srodku maszina i adnotacje ze "tak wyszło" to raczej bede reklamowac!!! a to ze byl klimat to zaden argument 0- klimat zrobili ludzie sami z siebie i zaniego sie nie placi bo jest bezcenny...

Ave TRU PAGAN SATAN !!!


Ostatnio zmieniony przez fonmedzik dnia Pon 10:02, 27 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kościej




Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:37, 27 Lip 2009    Temat postu:

Craft, przestań obrażać ludzi i zespoły, które tworzyły scenę thrash metalową (poczytaj trochę o Flynnie i zespole Vio-lence), kiedy pod szafę wchodziłeś. O gustach się nie dyskutuje i powstrzymaj się z takimi komentarzami. Jestem mega-fanem Motorhead, ale nie czyni to ze mnie wielkiego konesera i bardziej wyrobionego muzycznie od innych. Jesteś fanem wielkiej kapeli, to zachowuj się, jak przystało. Też mały wkręt w stronę kogoś, kto napisał, że wokal Tarii to porażka. Informuję, że "ten wokal" wymaga lat ciężkich ćwiczeń, do których wielu komentujących nie miałoby siły i samozaparcia, i talentu, z którym wielu z nas po prostu się nie urodziło. Nie trzeba kochać, być fanem, ale z takimi komentami dajcie spokój. Jak już wspomniałem, czwartek i piątek każdy wie, że porażka, sobota udana - to są fakty. Podsumowanie matematyczne: fest nieudany, bo 2/3 zostało schrzanione, to też fakty i proponuję, żeby tylko faktami się posługiwać. Co wszyscy czy pojedyncze osoby zrobią z tym dalej to osobna dyskusja i osobny wątek na tym forum. Bardzo proszę, nie róbcie z tego forum drugiego oficjalnego forum HF tylko w drugą stronę. Pozdro dla admina za szybką reakcję, tak trzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Whisky Bobq




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:57, 27 Lip 2009    Temat postu:

1. Craft leżałem troszke upity w śpiworze obok was jak byłą akcja z nożem Very Happy ale spoko Ci ludzie mieli problem o wszystko. Pomylili HunterFest z Lednicą wiec nie ma co.
2. Ktoś wydał 1100 złotych na paliwo? To sie naucz jeździć pociągiem, z Nowego Targu za 40zł dojechać sie dało.
3. Przeczytajcie sobie ideę festiwalu, dla mnie była spełniona.

Pozdro.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tripex




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:10, 27 Lip 2009    Temat postu:

Mądrzy Ci co przyjechali własnymi pojazdami, w dodatku tylko po to aby się napruć w brudzie.

Ja wraz z dziewczyną, przejechałem pociągiem kilkaset km w ciężkich warunkach pkp z tobołami, po to żeby słuchać muzyki, pieprznąć pogo i cieszyć się atmosferą. Co dostaliśmy? wylęgarnie syfu, może istnieją niewiasty zadowolone z wypinania dupy w lesie, brakiem możliwości mycia itp. ale zapewniam was że moja do nich nie należy. Ja również mam problem kiedy nie mogę się odświeżyć po upalnym dniu, zwłaszcza kiedy mam spaloną skórę i nie jesteś w stanie dostać nigdzie kremu z filtrem.

Jeżeli ktoś chlał 3 dni to pewnie mało co pamięta, odporność na "przeciwności losu" pod wpływem też są większe, nic dziwnego że takie osoby nie narzekają, ale co mają powiedzieć osoby ( w tym my) które trzeźwe (ciężko się upić kilkoma piwami) czekały tylko i wyłącznie na obiecanie kapele?

Wyjechaliśmy w sobotę rano, mimo że przyjechaliśmy na Vadera i Acidów głównie (+AE, Huntera, Flapjack) Motorhead nie interesuje nas aż tak bardzo, miło by było zobaczyć gwiazdę ich pokroju ale jednak, pas. Wiedzieliśmy że kapele będą grać, *k**w* wziął górę. Vaderka i Acidów możemy zobaczyć kiedy tylko chcemy, żadna strata.

Gdybyśmy byli własnym samochodem i mieli szybki dostęp do miasta to pewnie stalibyśmy teraz wraz z "anty pieskami francuskimi" ale tak nie było, chu***a lokalizacja zrobiła swoje, dla mnie brak wody to problem, czasy kiedy nosiłem skórę w 30 stopniowym upale minęły, człowiek dorasta i mądrzeje.

Wystarczyło postawić toitoie, prysznice w środę (nie 2 kontenery a z 10) dać jakiś patrol medyczny i informować ludzi od 12 22.07 co się dzieje, wszystko było by dobrze, tak się nie stało, było źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slaju




Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:33, 27 Lip 2009    Temat postu:

wszyscy narzekacie na te kible ... ja nie wiem o co chodzi, chyba byliście piewszy raz na HFie Very Happy bo o ile pamiętam zawsze było mało tojów i zawsze były zasrane, kabin prysznicowych też zawsze było tyle ile teraz no jedynie problem z wodą którą trzeba było uzupełniać (w końcu to nie miasto nie da sie tak o do węzła podłączyć). Tyle na temat kibli ... :> Dalej ... zagrało 26 (+hunter na polu) z anonsowanych 31 kapel, niestety odpadły te najbardziej oczekiwane i o to jest burda, gdyby to było 10 młodych talentów to każdy by mówił jaki to ten fest był zajebisty i nikt by nie zważał na inne niedociągnięcia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fonmedzik




Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:42, 27 Lip 2009    Temat postu:

skoro ZAWSZE byly problemy...to myslalam ze ludzie sa inteligentni i UCZA sie na bledach
(a swoja droga szkoda ze nie widzialam akcji z nozem) - my tez opierdolilismy sasiadow bo przeginali (szczali i darli mordy) ale zeby z nozem i ochrona?? przegiecie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hunterfest.fora.pl Strona Główna -> Hunter Fest 2009 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 26 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin