www.hunterfest.fora.pl

devildriver03

Mam bardzo ważne pytanie czy ktokolwiek otrzymał zwrot kasy za karnety zakupione na rockmetalshop?! Minelo juz ponad 60 dni a ja kasy wciaż nie mam i jesem 600 zl w plecy (3 karnety za 200) Sad

kwadratowy

mam ten sam problem co prawda nie z taka suma ale pieniądze są potrzebne! Dziwi mnie zachowanie teraz a&m agency bo gdy miałem problem z wypełnieniem tego formularza zwrotu napisałem meila i dostalem szybka odpowiedz co i jak powinno sie wypelnic. Teraz po napisaniu ok 10 meili cisza! Pieniądze powinny być przelane teortetycznie do 7.10 lecz do tej pory nie zostaly...nie oszukuje się ludzi na pieniądze po wydaniu oświadczenia i zobowiązaniu sie do wykonania tego co było zawarte w jego treści tzn. zwrotu pieniędzy do 60 dni!!!! głowy polecą coś mi się zdaje...

nie ma sensu pisać meili bo i tak nikt teraz nie odpisze...na wlasnym przykładnie to mówie!
Pozdrawiam

maggot84

Zniecierpliwiony oczekiwaniem, jakoś trzy tygodnie temu wysłałem pod adres z formularza formalne pierwsze wezwanie do zapłaty (tak jak to się robi wedle kodeksu cywilnego, czy czegoś tam). Wczoraj właśnie list do mnie wrócił. Pod podanym adresem nikt go nie odebrał. Może to jakaś moja paranoja, a może ten cały zwrot to jedna wielka ściema, organizator ogłosi upadłość i nic nam nie odda. Obym się jednak mylił.

rudzitsu

Ja również nie dostałam zwrotu pieniędzy (240zł za pierwszy dzień).
I najgorsze jest to, że właściwie to nawet nie mam jak udowodnić, że biletów nie zużyłam, bo je wysłałam do tego całego Arka, a kopii nie mam grrrr (taki ciołek ze mnie).
Ale mam za to stos maili, w których pytam się o zwrot kasy.
Telefon oczywiście głuchy.
Może powinniśmy zadzwonić do rockmetalshop, może oni coś będą wiedzieć... rozmawiałam z nimi w dniu koncertu, wiem, że nie żyją dobrze z naszym ulubieńcem, tak samo byli poinformowani jak i my o tym co się dzieje, ale może coś doradzą, w końcu od nich kupiliśmy bilety.

kwadratowy

Nie ma co dzwonić do rockmetal shopu. Dzwoniłem i powiedzieli mi, że oni z tą sprawą nie mają nic wspólnego, że tylko bi;ety sprzedawali i nie odpowiadają za zachowanie organizatora...wielka szkoda bo Empiki oddawały pieniądze za bilety! Żadnego innego kontaktu do a&m agency tez nie chcieli podać...ch**wizna jednym słowem.

rudzitsu

W takim razie nie ma nic innego jak pójść z tym na policję... nie to, żebym za bardzo wierzyła w powodzenie, ale...
jak dla mnie, to koleś przegląda sobie neta, wchodzi na to forum i widzi, że jest bezkarny, że wszyscy odpuścili... a przecież nie może być tak, że ileś tam osób tak po prostu o@#$%ał na tyle kasy. Nawet jeśli pieniądze są nie do odzyskania, to chociaż niech mu to tak lekko nie przyjdzie.
Poza tym zbliża się kolejny sezon koncertowy i przydałyby mi się te pieniądze :]